Moje yin i yang
-
27 maja 2021 o 18:28
Witaj Norbert!
Bardzo znajomo zabrzmiało to, co napisałeś 🙂
Ja w ostatnich już teraz kilkunastu miesiącach, przy swoim analitycznym umyśle, a hobbystycznie - z zamiłowania do medycyny i wszelkich innych niż klasyczne metod uzdrawiania, przerobiłam chyba wszystkie, jakie ukazały się w Polsce materiały na temat uzdrawiania energią, tajemnic fizyki kwantowej i egzotycznych metod powrotu do źródła, co we współczesnym świecie, w tym biegu i stresie ... po prostu zostały zapomniane.
Dla mnie to raj dla duszy, ciała, umysłu ... Nagle okazało się, że tak ... od pokoleń, wieków .... ha ha ...od wcieleń 🙂 funkcjonujemy może nawet w kilku w światach równoległych ... niestety tylko nieliczni z nas potrafią sobie to uświadomić. Gratuluję Norbert!
Ty, siedząc przy kompie i tłumacząc z polskiego na nasze tajniki oprogramowania (zresztą wspaniale, bo sama tego doświadczyłam i za to dziękuję) "czujesz" zapach Indii. Hmmm... ja natomiast, weryfikując pozycje VAT dla przedsiębiorcy - "wystrzeliwuję" się w kosmos, energetycznie stawiając diagnozę chorej osoby.
Jeszcze do niedawna - postać Dr Strange'a - była dla mnie totalną fikcją - a teraz? hmm ... absolutnie jest to prezentacja możliwości naszej woli i siły umysłu i ... takich tam 🙂
Tak - życie to MAGIA! Jestem nią zachwycona 🙂 Wszystko zaczyna się w nas .... a nauka o sobie samej to najtrudniejszy i najważniejszy fakultet w mojej edukacji 🙂
Serdecznie pozdrawiam i gratuluję ... o kurczę ... dużo wyszło, a prawie nic nie napisałam 🙂
Dodaj komentarz